czwartek, 31 stycznia 2013

Mlakella - czyli ciasto z brzoskwiniami.

Po dwóch tygodniach siedzenia w domu z chorym dzieckiem, wyrwałam się do miasta na zakupy. Jadąc samochodem zobaczyłam na jednej z reklam ciasto z truskawkami i pomyślałam dlaczego nie zrobić takiego w domu;) Taki był plan, ale życie napisało inny scenariusz nie znalazłam mrożonych truskawek, więc kupiłam brzoskwinie w puszce. Nazwa jest nadana przez Basię kiedy zapytałam, dlaczego Mlakella powiedziała,cytuję " bo chcę aby takie ciasto nazywało się Mlakella" i tyle w kwestii wytłumaczenia nazwy;) I najważniejsze to ciasto  jest dla osób, które nie tylko "oczami jedzą " jest smaczne, jednak nie nadaje się na wystawne przyjęcia, bo po prostu  nie jest stabilne. Ja wiem, że na pewno je zrobię na niedziele, kiedy przyjedzie do mnie moja kochana rodzinka, bo wiem że dla nich ważny jest smak nie tylko wygląd;)










Składniki na ciasto:
  • 17 dkg mąki
  • 22,5 dkg margaryny
  • 6 dkg cukru
  • 1 łyżka kwaśnej śmietany
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Nagrzałam piekarnik do 180-200 stopni C.
Wymieszałam składniki ciasta. Ciasto rozwałkowałam i rozłożyłam na blaszce o wymiarach 20x36 cm no i myk do piekarnika;)




Składniki na krem:

  • 1/2 litra mleka
  • 1 szklanka cukru
  • 1 cukier waniliowy
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 10 dkg masła
Z 1/2 litra mleka odlałam pół szklanki w której rozpuściłam obie mąki. Do reszty mleka wsypałam cukier , cukier waniliowy i ugotowałam. Kiedy mleko stwierdziło, że ma ochotę czmychnąć mi z rondelka zaskoczyłam go, wlewając do garnka mleko z mąką, energicznie mieszałam, uważając by nie przypalić gęstego budyniu. Zostawiłam go do ostygnięcia, a następnie utarłam go z masłem.


Składniki na masę owocową:
  • 1 puszka brzoskwiń
  • 800 ml soku brzoskwiniowego
  • 9 łyżeczek żelatyny
  • 2 łyżki cukru
Otworzyłam puszkę i tu miłe zaskoczenie, bo niechcący kupiłam pokrojone brzoskwinie, nie będę musiała ich kroić;) Sok odlałam do pojemnika, owoce odłożyłam do miseczki. Do kubeczka wsypałam żelatynę zalałam wodą i zostawiłam na 10 minut do spęcznienia. W tym czasie sok z puszki zmieszałam z sokiem brzoskwiniowym dodałam cukier i wymieszałam. Kilka cząstek brzoskwini zmiksowałam i dodałam do soku. Kubek z żelatyną włożyłam do rondelka z wrzącą wodą i mieszałam do rozpuszczenia żelatyny. Do pojemnika z sokiem wlałam żelatynę energicznie mieszając i pozostawiłam do ostygnięcia.


Wykonanie ciasta:

Wystudzony blat ciasta posmarowałam masą budyniową na którą poukładałam cząstki brzoskwiń, całość polałam schłodzonym sokiem brzoskwiniowym, wszystko zostawiłam do stężenia.

środa, 30 stycznia 2013

Jabłkowo - chlebowy deser dla Tadków niejadków.

Kiedy słyszę jakie problemy mają mamy z przysłowiowymi Tadkami niejadkami to dziękuję Najwyższemu, że moje maluchy zjadają wszystko bez najmniejszego problemu. Problem niechęci do owoców i warzyw, także mnie ominął, ostatnio byliśmy u cioci Eli, która była zaskoczona, bo maluchy wpadły do kuchni i poprosiły o marchewkę do chrupania. Wiem, że problem dzieciaczków nie jedzących i nie mówię tylko o braku chęci jedzenia owoców, warzyw, ale ogólnie wszystkiego jest czymś co spędza sen z powiek rodziców, dlatego zapraszam do zrobienia tego deserku;)

Zdjęcie niestety nie wyszło mi bardzo efektownie, jak tylko będę robić powtórkę deserku zrobię lepsze zdjątko;)






Składniki na 4 szklanki deseru:
  • 8 dużych jabłek
  • 4 małe bułki lub 2 duże lub kromki razowego chleba( pieczywo może być czerstwe)
  • 2 łyżki cukru
  • 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • kilka listków świeżej mięty ( niekoniecznie)
Jabłka obieram ze skórek, kroję, wrzucam do miksera dodaję listki mięty i miksuję na mus.  Mam pieczywo świeże, kruszę je na małe kawałeczki, jeżeli miałabym czerstwe, wtedy należy zetrzeć je na tarce. Wrzucam pieczywo na patelnię z roztopionym masłem, wsypuję cukier i cynamon. Smażę jak bułkę tartą, na złoty kolor. Po usmażeniu studzę.
Tuż przed podaniem włożyłam do salaterki warstwę podsmażonego pieczywa , na to warstwę musu jabłkowego, znów warstwę pieczywa i jabłek, ostatnią warstwą ma być pieczywo. Ozdobiłam listkami mięty.  Deser można podawać z bitą śmietaną,  ale nie jest to konieczne. Smacznego;)
Moja Basia zjadła dwie salaterki deserku;)

wtorek, 29 stycznia 2013

Ciasto daktylowo - orzechowe czyli pyszotka dla kawoszy;)

Dzisiaj chciałabym zaproponować coś o nutce Bliskiego Wschodu. Kuchnia arabska charakteryzuje się tym, że jest bardzo słodka, mały kawałeczek zjedzony do gorzkiej kawy to niebo w gębie;) Kiedy pojechałyśmy z mamą do Tunezji moja mama była w swoim żywiole, bo Ona kocha takie słodkości.
Przepis ten nie dosyć, że jest szybki w wykonaniu to jest stosunkowo tani, a to w dzisiejszych czasach jest ważne ( szczególnie kiedy ma się smerfy na wychowaniu i jedną rentę na cały miesiąc).








 


Składniki na ciasto:
  • 12,5 dkg kaszy manny
  • 12,5 dkg mąki
  • 4 łyżki cukru
  • 1 cukier waniliowy lub 1/2 laski wanilii ( najlepiej smakuje prawdziwa wanilia, 1/2 laski)
  • 12,5 dkg masła
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Do miski wsypałam grysik, mąkę, cukier, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, wymieszałam. W rondelku roztopiłam masło, wlałam do miski z mąką i wymieszałam. Foremkę o średnicy 22 cm wysmarowałam masłem i posypałam tartą bułką. Włączyłam piekarnik, nagrzałam  do 200 stopni C. Teraz zapraszam do wykonania masy daktylowo- orzechowej, a w punkcie wykonanie ciasta opowiem co dalej robić z ciastem.


Składniki na masę daktylowo - orzechową:
  • 25 dkg daktyli
  • 6 dkg orzechów włoskich
  • 2 łyżki miodu
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 125 ml wody
Ja bardzo lubię daktyle, więc w moim przypadku lepiej jest kupić ich 30 dkg;), no to do dzieła. Wypestkowane daktyle pokroiłam na małe kawałeczki, wrzuciłam do rondelka, w którym też lądują: woda, pokrojone orzechy, miód, sok z cytryny, cynamon, hmmm przecież mogłam napisać pozostałe składniki;). Teraz rondelek kładę na kuchenkę i gotuję 5 minut, ciągle mieszając, gdy masa zrobi się gęsta zdejmuje garnek z ognia.


Wykonanie ciasta:

Do wcześniej przygotowanej tortownicy wkładam połowę ciasta, ugniatam i równomiernie układam na nim masę daktylową. Resztę ciasta rozsypuje na daktylach w formie kruszonki. Ciasto piekę w temperaturze 200 stopni C ( termoobieg), przez ok 30 minut na zloty kolor.

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Pyszne bułeczki od fajnej Babeczki;)

Dzisiaj miałam mieć troszkę więcej dzieci niż zwykle. Dlatego pomyślałam, że zrobię bułeczki drożdżowe, kiedyś ten przepis znalazłam na Wielkim Żarciu bułeczki są przepyszne, gości nie miałam, ale to może i lepiej, bo bułeczki zostały zjedzone przez moją ferajnę i mogłoby ich zabraknąć;)










 

Składniki na 13 małych bułeczek:
  • 300 g mąki
  • 100 g masła
  • 2 jajka
  • 1 żółtko
  • 25 g drożdży
  • 50 ml mleka
  • 50 g cukru
  • dżem do nadziania bułek
  • 1 białko do posmarowania bułek

Z drożdży, 10 g cukru, ciepłego mleka i łyżki mąki zrobiłam rozczyn, zostawiłam do wyrośnięcia.
Do miski wrzuciłam  jajka, żółtko i cukier, utarłam na puszystą masę, jak byłam mała lubiłam podjadać mamie kogiel mogiel, teraz moje dzieci jeszcze nie wiedzą, że to jest najlepsze w cieście;) ok koniec tych wspomnień. Do powstałej masy dodałam miękkie masło zmiksowałam, następnie wsypałam przesianą mąkę i wlałam wyrośnięty rozczyn. Wyrobiłam ciasto, które następnie zawinęłam w folię i włożyłam na godzinę do lodówki.
Po tym czasie ciasto podzieliłam na 13 równych części, uformowałam placuszki na środek każdego z nich włożyłam po małej łyżeczce dżemu. Zrobiłam kuleczki, które zostawiłam do wyrośnięcia.(można je włożyć do foremek z babeczek).
Przed włożeniem bułeczek do piekarnika posmarowałam je białkiem i piekłam w temperaturze 180 stopni C (termoobieg) ok 15 minut (to zależy od wielkości bułeczek).
U mnie bułeczki znikły po 10 minut od ich schłodzenia;) Smacznego;)

niedziela, 27 stycznia 2013

Torcik czekoladowo - karmelowy dla mnie ekspresowy;)

Wczoraj miałam zrobić to ciasto, ale okazało się po raz kolejny, że plany to ja sobie mogę tylko snuć;) Akurat to, że moje wczorajsze plany poszły w łeb nie zmartwiło mnie bardzo, bo dzięki temu mogę sobie teraz pisząc te słowa patrzeć na piękne akwarium. Od kilku lat marzyliśmy, że kiedyś kupimy sobie akwarium, ale zawsze były ważniejsze wydatki i wczoraj późnym popołudniem dostaliśmy wiadomość, że jest do oddania akwarium i to 100 litrowe!!!!!! Z rybkami i prawie całym osprzętem, po prostu cudo;)
Dlatego dzisiaj robię to ciacho, które warto jest spróbować wykonać, jeżeli nie ze względu na smak to ze względu na szybkość robienia ( nie licząc chłodzenia, bo to 3 godziny, ale wykonanie jest bardzo szybkie;).






















Składniki na ciasto:
  • ciastek ja wykorzystałam Lidl - owskie Sasanki i  Florentynki
  • 12,5 dkg masła lub margaryny
  • 1/2 szklanki orzechów laskowych
  • 5 dkg gorzkiej czekolady

Wczoraj cały wieczór spędziłam słuchając muzyki i gapiąc się na rybki, teraz włączyłam piekarnik, aby go nagrzać do 180 stopni C i idę pooglądać rybki;). Ok piekarnik nagrzany, więc wsypuję orzechy na blaszkę i piekę przez 10 minut, po tym czasie orzechy zaczną się łuszczyć. Przesypuję je do ściereczki i pocieram, aby usunąć jak największą ilość łupinek. Teraz do roboty musi się wziąć mój robot kuchenny, wrzucam do niego wafelki, orzechy i mielę na pył.
W rondelku rozpuszczam masło i czekoladę, następnie wsypuje do powstałej masy zmielone wafelki, przekładam całość do formy o średnicy 22 cm. Piekę 10 minut w temperaturze 180 stopni C.


Składniki na masę czekoladową:
  • 450 ml śmietany kremówki 30%
  • 2,5 łyżki żelatyny
  • 1/4 szklanki wody
  • 20 dkg gorzkiej czekolady
  • 2 jajka
  • olejek waniliowy
Żelatynę wsypuje do małego rondelka, zalewam wodą i pozostawiam do spęcznienia na 3 minuty. Po tym czasie całość lekko ogrzewam mieszając, aż do całkowitego rozpuszczenie żelatyny. Dolewam  250 ml śmietany doprowadzam do wrzenia i szybko zdejmuje z palnika, wsypuje rozdrobnioną czekoladę i mieszam, do momentu rozpuszczenia. Dziwię się, bo dzisiaj dzieciaki są spokojne jak nigdy, jednak prawdą jest, że obcowanie z przyrodą uspakaja, krótko mówiąc siedzą i wgapują się jak mamusia wczoraj w rybki;). Ja wykorzystując to, dodaje pozostałe 150 ml śmietany, jajka, olejek waniliowy do masy czekoladowej i dobrze ubijam. Całość chłodzę w lodówce do momentu zgęstnienia, teraz przy mrozach to daje za okno szybciej mi się schłodzi;).


Składniki na masę karmelową:
  • ok 30 cukierków toffi lub krówek
  • 50 ml śmietany kremówki 30%
To jest ten moment w którym okaże się, czy dzieci zostały zaczarowane przez rybki, otóż krówki pozbawione papierków wrzucam do rondelka i zalewam śmietaną, mieszam, podgrzewając na małym ogniu, do czasu całkowitego rozpuszczenia. Dzieciaki nie usłyszały ściągania papierków z cukierków znaczy czary zadziałały;)


Wykonanie ciasta:

Na spód ciasta przelałam masę karmelową, pozostawiłam na 10 minut, w tym czasie, odganiając się od dzieciaków, niestety czar prysną, gęstą masę czekoladową ubijam mikserem na średnich obrotach na gładką masę i całość wylewam na masę karmelową, wstawiam na co najmniej 3 godziny do lodówki do zastygnięcia, smacznego;)



piątek, 25 stycznia 2013

Czekoladowe ciastka bez pieczenia czyli coś z niczego;)

Dzisiaj miałam robić chrusty, ale jakoś naszło mnie przeglądanie starych przepisów jeszcze z lat, kiedy uczyłam się w liceum i na przeprosiny robiłam mamie deserki. Człowiek to jednak dziwna istota, łatwiej jest mu zrobić ciasto niż powiedzieć słowo "przepraszam". Ja przez lata tak właśnie przepraszałam moją mamę i teraz jako mama jestem pełna podziwu za Jej mądrość, nie zmuszała mnie do wypowiadania tego słowa tylko przyjmowała moje przeprosiny i cierpliwie czekała, aż nauczę sie mówić to słowo. Mam nadzieje, że będę miała Jej mądrość życiową.
Zapraszam, więc na jedno z wielu ciast przeprosinowych.














Składniki na ciasto:
  • 12,5 dkg masła 
  • 1/4 szklanki cukru
  • 1/4 szklanki kakao
  • 1 jajko
  • 1,5 szklanki pokruszonych krakersów
  • 3/4 szklanki wiórków kokosowych
  • 1/2 szklanki posiekanych migdałów


Miałam, nadzieję  że spokojnie zrobię to ciasto, bo dzieci oglądają Kubusia Puchatka. Przygotowuję kwadratową formę do pieczenia o boku 22 cm, wykładam papierem do pieczenia. Biorę rondelek wrzucam margarynę i gotuje na średnim ogniu, dodaje cukier, kakao, na koniec jajko i energicznie mieszam, aż masa zgęstnieje. Odstawiam z ognia w tym momencie moje dzieciaki wpadają do kuchni i koniec ze spokojnym robieniem ciasta. Dorywają się do krakersów, całe szczęście, że wcześniej przygotowałam 1,5 szklanki pokruszonych krakersów, wsypuję je do rondelka, następnie dodaję wiórki kokosowe i migdały, mieszam. Ciasto wykładam do formy. Teraz zabieram się do masy, no tak ale najpierw przydałoby się podać składniki na nią;)


Składniki na masę:
  • 25 dkg białego sera
  • 4 łyżki jogurtu naturalnego typu greckiego
  • 0,5 - 1 szklanka cukru pudru
  • 4 łyżki mleka w proszku np. Łaciate
  • 7 dkg masła
  • 1 cukier waniliowy
  • 2 łyżeczki żelatyny ( opcjonalnie)

Do miksera wrzucam masło, ucieram z cukrem pudrem i cukrem waniliowym ilość cukru zależy od gustu ciasto nie jest bardzo słodkie, więc słodycz masy nie jest bardzo odczuwalna podczas jedzenia. Wrzucam pozostałe składniki oprócz żelatyny i mieszam. Żelatyna jest składnikiem, którego ja nie dodaję, ponieważ lubię kiedy masa nie jest bardzo gęsta, po prostu taka konsystencja mi bardziej pasuje. Dla wszystkich , którzy preferują gęstsze masy proponuję dodanie rozpuszczonej żelatyny


Polewa na ciasto:
  • 10 dkg gorzkiej czekolady
  • 1 łyżka oleju
Do miski łamie czekoladę , dolewam olej. Rozpuszczam w gorącej kąpieli, ale mądrze napisane, a tak naprawdę to przez długie lata nie wiedziałam co to znaczy. Dlatego dla wszystkich, którzy tego nie wiedzą tłumaczę;) Bierzemy sobie ładniutki rondelek wlewamy wodę i huzia z nim na kuchenkę gazową lub elektryczną, jaką tam mamy w domciu. Na rondelku ląduje nasza miska z czekoladą, tylko musimy pamiętać, aby dno miski nie było zanurzone w wodzie. Całość gotujemy na małym ogniu uważając, aby do czekolady nie dostała się woda, bo będziemy mieli w naszej polewie grudki. Czekolada nam się rozpuszcza i tym sposobem mamy śliczną czekoladową polewę;)

Wykonanie ciasta:

Ciasto smaruję masą, uważając aby nie potknąć o moje szkraby, które po włączeniu swojego szóstego zmysłu już czekają na miskę do wyjadania reszty masy, ciasto chłodzę w lodówce 30  minut, po tym czasie masę serową polewam polewą czekoladową i ponownie wkładam do lodówki. Ciasto przechowuje w lodówce. Smacznego;) 

czwartek, 24 stycznia 2013

Torcik Basia czyli przebłysk wiosny w środku zimy;)

Tort Basia to tort wymyślony przy współpracy z moją czteroletnią córeczką Basią, która od kilku dni siedzi w domu i choruje. Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że dopadła ja świnka dzisiaj mam nadzieje, że potwierdzi to lekarz, zastanawiam się czy za kilka dni ta sama choroba nie zagości po raz kolejny w naszym domu tym razem u Adasia. Jesteśmy po wizycie u lekarza to nie świnka tylko, a może, aż powiększony węzeł chłonny z jednej strony to dobrze, że nie dopadła Jej choroba zakaźna, ale z drugiej strony bardzo niepokoi mnie ten powiększony węzeł, mam po prostu złe skojarzenia;(
Wracając do tortu, Basia oglądała obrazki w książce kucharskiej i powiedziała wskazując paluszkiem na zdjęcie "chce ten ". Pokazała tort truskawkowy, poczytałam przepis i stwierdziłam, że raczej tego ciasta nie zrobię, więc zaczęłyśmy wymyślać i oto efekt naszej pracy.










Składniki na ciasto:
  • 7,5 dkg mąki
  • 6 dkg margaryny
  • 3 dkg cukru
  • 1/2 łyżki kwaśnej śmietany
  • 1 jajko
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
No to do roboty. W ważeniu mąki zawsze czynnie uczestniczą moje dzieciaczki, rozsypując ją po całej kuchni, kiedy w końcu udaje mi się dorwać torebkę z mąką, wsypuję ją do miski  wrzucam resztę składników i ugniatam ciasto. W tym czasie moje nicponie zamieniają mi kuchnie w istne pobojowisko. Muszę przeszukać to co mi zostało w po kuchni, jednak dwoje dzieci potrafi zrobić tornado;) Udało się !!! znalazłam tortownicę o średnicy 27 cm. Dzieciaki lądują w salonie, bo muszę nagrzać piekarnik do temperatury  200-220 stopni C i teraz mam ciszę w kuchni, ciasto  piecze się do momentu, aż się zarumieni, a dzieciaki oglądają bajki lub rozrabiają w pokoju, ale to już problem Krzyśka;).


Składniki na masę:
  • 45 dkg mrożonych truskawek
  • 3 łyżeczki żelatyny
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 600 ml śmietany 30%
  • 2 zagęszczacze do śmietany
Czas się zabrać do truskawek, niestety są tylko mrożone, oj jak ja lubię zapach świeżych truskawek;) Dobra koniec tych marzeń truskawki rozmrażam i miksuję z cukrem pudrem na gładką masę. Ciasto  właśnie skończyło się piec, więc wyciągam go z piekarnika i słyszę, że w salonie trwa wojna, szybko wsypuje do miseczki 3 łyżeczki żelatyny, zalewam niewielką ilością zimnej wody i pozostawiam na 10 minut do spęcznienia ( żelatyna musi być wilgotna, jeżeli wody jest za mało należy jej dolać). Mam chwilkę na uratowanie Krzyśka przed dzieciakami, które właśnie go napadły;), po chwili zabawy wracam do robienia ciasta. Zimną śmietanę wlewam do wysokiego naczynia ubijam na gęsty krem, dodaję zagęszczacze, człowiek jednak uczy się całe życie niedawno odkryłam coś takiego jak zagęszczacze do tej pory zawsze, kiedy ubijałam śmietanę to bałam się, że będę miała słodkie masło, a teraz ten stresik poszedł w zapomnienie, pod koniec ubijania dodaję zmiksowane truskawki. Miseczkę z żelatyną wkładam do rondelka wypełnionego wrzącą wodą i mieszam łyżeczką, aby rozpuścić żelatynę , następnie wlewam ją śmietany energicznie mieszająć. Ten moment jest najmilszy kiedy widzę jak śmietana robi się gęsta, a dzieciaki i Krzysiek mają jakiś szósty zmysł, bo zawsze wtedy wpadają do kuchni i dawaj do próbowania;)


Składniki na wierzch ciasta:
  • 1 puszka ananasów
  • 4 łyżki żelatyny
  • suszone śliwki
  • 1 galaretka truskawkowa
  • suche wafle
Otwieram puszkę z ananasami i powiem szczerze mam ochotę odlać ten sok i go wypić, ale niestety odlewam sok do kubeczka wsypuje 4 łyżeczki żelatyny i pozostawiam do spęcznienia. Kątem oka widzę, ze dzieciaki już ostro chcą zabrać się za krem truskawkowy, więc zabieram się do robienia torcika;)


Wykonanie ciasta:

Placek smaruję galaretką z czarnej porzeczki, co roku od kiedy jesteśmy małżeństwem, robimy z Krzyśkiem tą galaretkę. Roboty jest z nią co niemiara, ale w zimie kiedy za oknem śnieg lub plucha to kromka chleba z tym cudem, utwierdza nas w przekonaniu , ze warto się męczyć w lipcu;). Na galaretkę kładę  krem truskawkowy i zostawiam do całkowitego skrzepnięcia , dzieciaki z Krzyśkiem dorwały właśnie miskę z kremu i zjadają resztki, które po nim zostały. W tym czasie wkładam  kubeczek z sokiem ananasowym i żelatyną  do rondelka wypełnionego wrzącą wodą i mieszam łyżeczką, aby rozpuścić żelatynę , następnie na kremie truskawkowym, układam plastry ananasa, wzywam na pomoc Basię, która sprytnie wkłada na każdy środek ananasa suszone śliwki, potem ładnie układa te owocki po torciku, całość zalewamy wcześniej przygotowana galaretką ananasową. Całość pozostawiam w chłodnym miejscu, teraz gotuję 200 ml wody i rozpuszczam w niej galaretkę truskawkową, zostawiam do stężenia. Czas na mycie dzieciaczków, za chwilę idą do łóżeczek i będę mogła dokończyć ozdabianie torcika. Cisza ......... tylko to słyszę kiedy smerfy są w łóżkach, teraz biorę suche wafle wycinam z nich małe prostokąciki, które układam wokół torcika w kształcie promyczków słoneczka. W środek promyczków wkładam po łyżeczce galaretki truskawkowej i zostawiam torcik na noc. Rano dzieciaki w zastraszającym tempie zjadają po kawałku ciastka to dla mnie najlepsza recenzja ;) Smacznego;)

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Trociniak.

Zastanawiam się dlaczego tak to ciasto się nazywa, ale nazwa nie jest ważna ważne jest to, że ciasto jest naprawdę bardzo smaczne.














Składniki na ciasto:
  • 17 dkg mąki
  • 12,5 dkg margaryny
  • 6 dkg cukru
  • 1 łyżka kwaśnej śmietany
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Nagrzać piekarnik do 180-200 stopni C.
Wymieszać składniki ciasta. Ciasto rozwałkować i rozłożyć na natłuszczonej blasze, upiec.


Składniki na krem:
  • 1/2 litra mleka
  • 1 szklanka cukru
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 25 dkg masła
Z 1/2 litra mleka odlać pół szklanki w której rozpuścić obie mąki. Do reszty mleka wsypać cukier , cukier waniliowy i ugotować. Wlać mleko z mąką, gotować do otrzymania gęstego budyniu. Gdy ostygnie, utrzeć z masłem.


Składniki na masę z jabłkami:
  • 4 galaretki agrestowe
  • 1 litr wody
  • 5 jabłek
Do rondelka wlać wodę zagotować, rozpuścić galaretki i pozostawić do wystudzenia. Gdy zacznie tężeć, dodać starte na grubych oczkach jabłka, wymieszać. 


Składniki na posypkę kokosową:
  • 1 opakowanie wiórek kokosowych
  •  2 łyżki masła
  • 3 łyżki cukru
Roztopić masło na patelni wsypać wiórki i cukier, prażyć do uzyskania złotego koloru, wystudzić.


Wykonanie ciasta:

Ciasto posmarować połową kremu, wyłożyć masą jabłkową i schłodzić. Gdy masa mocno stężeje, wyłożyć drugą połówkę kremu i posypać zimnymi wiórkami.

niedziela, 20 stycznia 2013

Radosne ciasto.

Delikatne brzoskwinie zatopione w rubinowej galaretce, polane żółtym i różowym puszkiem ze śmietany, a to wszystko podane na delikatnym kruchym cieście. Tak można scharakteryzować ciasto, które dzisiaj chcę zaproponować. Ciasto to tak nazwałam, ponieważ od dwóch dni mamy mało radosne chwile. Basia, znowu gorączkuje i ma powiększony węzeł chłonny, stwierdziłam, że przynajmniej niech ciasto będzie radosne.












Składniki na ciasto:
  • 35 dkg mąki
  • 25 dkg margaryny
  • 12 dkg cukru
  • 2 łyżki kwaśnej śmietany
  • 2 jajka
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • powidła śliwkowe
  • dżem jabłkowy
Nagrzać piekarnik do 180-200 stopni C.
Wymieszać składniki ciasta. Ciasto rozwałkować i rozłożyć na natłuszczonej blasze, upiec. Wystudzić, przekroić na pół. (aby uniknąć krojenia można upiec dwa placki tej samej wielkości)


Składniki na masę z owocami:
  • 1 puszka brzoskwiń
  • 4 galaretki ( ja wykorzystałam rubinowe, można inne)
Wyciągnięte z puszki brzoskwinie pokroić na małe kawałki, sok odlać do rondelka. Dopełnić płyn do litra i doprowadzić do wrzenia, następnie rozpuścić w nim galaretki, zostawić do ostygnięcia. Kiedy galaretka lekko stężeje dodać pokrojone brzoskwinie.


Składniki na puszysta piankę:
  • 2 pól litrowe kartoniki śmietanki 12%
  • 4 łyżeczki cukru pudru
  • 4 małe zagęszczacze do śmietany
  • 6 łyżeczek żelatyny
  • soki do zabarwienia śmietanki
Do miseczki wsypać 3 łyżeczki żelatyny, zalać niewielką ilością zimnej wody i pozostawić na 10 minut do spęcznienia ( żelatyna musi być wilgotna, jeżeli wody jest za mało należy jej dolać).
Jedno opakowanie zimnej śmietany wlać do wysokiego naczynia ubić z 2 łyżeczkami cukru pudru, pod koniec ubijania dodać 2 zagęszczacze i sok do barwienia. Miseczkę z żelatyną włożyć do rondelka wypełnionego wrzącą wodą i mieszając łyżeczką rozpuścić żelatynę , następnie wlać ją cienkim strumieniem do ubijanej śmietany. 
Tak samo postępować z drugim kartonem śmietany.


Wykonanie ciasta:

  1. Jeden blat ciasta posmarować dżemem jabłkowym .
  2. Drugi placek położyć na pierwszy, następnie posmarować go powidłami śliwkowymi.
  3. Kiedy galaretka z owocami zacznie tężeć nałożyć ją na ciasto i pozostawić w chłodnym pomieszczeniu lub lodówce.
  4. Gdy galaretka jest twarda, nałożyć jedną piankę, odczekać, aż stężeje i nałożyć drugą.
  5. Posypać całość wiórkami kokosowymi.

piątek, 18 stycznia 2013

Cynamon w roli głównej czyli Ciasto cynamonowe.

Zapach cynamonu to dla mnie coś mistycznego, zawsze kiedy czuje cynamon kojarzy mi się on ze Świętami i zimą. Cynamon jest przyprawą, która rozgrzewa nie tylko ciało, ale także duszę. Dlatego dzisiaj chcę zaproponować ciasto cynamonowe, uprzedzam to ciasto nie jest dla osób, które nie lubią bardzo słodkich wypieków, bo ono należy właśnie do takich.












Składniki na ciasto:
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1/4 szklanki oleju
  • 4 jajka
  • 3 łyżki powideł śliwkowych
  • 4 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżeczka sody
Nagrzać piekarnik do 180 stopni C, wyłożyć formę (20x20 cm) papierem do pieczenia.
Utrzeć jajka z cukrem na puszystą masę, dodać mąkę, sodę, olej, cynamon i powidła, jeszcze chwilę miksować.
Wylać ciasto do formy i piec ok 30-40 minut do suchego patyczka.Ostudzić.


Składniki na polewę:
  • 1/2 kostki masła
  • 1 puszka skondensowanego słodkiego mleka
  • 20 dkg orzechów

Orzechy włożyć do nagrzanego piekarnika ( 200 stopni C ), prażyć ok 6 minut. Po wyciągnięciu wsypać do ściereczki i obrać ze skórki.
W rondelku rozpuścić masło, wlać mleko, dodać orzechy i podgrzewać całość 10 minut energicznie mieszając, aby masa nie przypaliła się, polewą posmarować ciasto. ( Ja ciasto "zatapiam" tzn wkładam placek do formy i wylewam na niego polewę, która wsiąka w ciasto. Można posmarować wierzch ciasta, tylko należy gotować polewę na tyle długo, aby była wystarczająco gęsta.)

środa, 16 stycznia 2013

Ciastka makowo jabłkowe.

Święta za nami wiele z nas kupiło jakieś składniki na ciasta, które nie powstały z braku czasu z powodu olśnienia " kiedy my to wszystko zjemy", nie ważne dlaczego nie powstały wypieki, ważne co zrobimy w nadmiarem składników. W moim domu zawsze znajdę puszkę z makiem, kiedyś przed Wielkanocą kupiłam kilka puszek, no i uratowały mi one życie kilka razy. Od tej pory co roku kupuję dwie puszki więcej;)
Dzisiaj chcę zaproponować połączenie jabłek z makiem, a to wszystko podane na kruchym cieście.











Składniki na ciasto:
  • 35 dkg mąki
  • 25 dkg margaryny
  • 12 dkg cukru
  • 2 łyżki kwaśnej śmietany
  • 2 jajka
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • powidła śliwkowe

Wymieszać składniki ciasta. Ciasto rozwałkować i rozłożyć na natłuszczonej blasze, wierzch posmarować powidłami śliwkowymi.
Nagrzać piekarnik do 180-200 stopni C.


Składniki na masę makową:
  • 1 puszka masy makowej
  • 3-4 łyżki miodu
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 3 krople zapachu migdałowego
  • 12 dkg rodzynek
  • 2 jajka
  • 15 średnich jabłek
Mak wyjąć z puszki przełożyć do miski, dodać jajka, miód, cynamon, zapach migdałowy i rodzynki wymieszać i ułożyć na warstwie powideł.
Jabłka obrać, przekroić na połówki, usunąć gniazda nasienne. Każdą połówkę jabłka ponacinać z wierzchu i ułożyć na warstwie maku, lekko wciskając.


Składniki na polewę:
  • 6 dkg masła  
  • 2 łyżki miodu
Masło podgrzać z miodem.

Włożyć ciasto do nagrzanego piekarnika i piec 40 -50 minut, około 15 minut przed końcem pieczenia polać ciasto polewą. Po upieczeniu pokroić ciasto w taki sposób , aby w każdym kawałku była połówka jabłka. 

Najlepszy pomysł na szybki obiad czyli Pancakes

Dzisiaj troszkę z innej beczki, ale robię to tylko dlatego, że ten przepis notorycznie gubię gdzieś w moich karteczkach z przepisami. I wtedy jest szaleństwo poszukiwań, ten rodzaj placków jest dla wszystkich zapracowanych, którzy wracając do domu dumają co by tu zrobić na obiad ( szczególnie dla dzieciaków, które często są niejadkami). Moje smerfy lubią jeść naleśniki i placuszki, ja natomiast nie lubię robić naleśników. Kiedyś przypadkiem trafiłam na pancakes, kiedy "pochodzi" się po sieci można znaleźć bardzo dużo przepisów na te placuszki, wielu próbowałam niestety zawsze byłam zawiedziona dopiero na blogu Kwestia Smaku odnalazłam to cudo, naprawdę cudo, zawsze się udają i są po prostu pyszne.









 Składniki na Pancakes
  • 1 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 1 jajko
  • 1 1/4 szklanki maślanki
  • 1/4 szklanki cukru pudru
  • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody
  • 1/4 szklanki oliwy
  • szczypta soli

Zmieszać wszystkie składniki na gładką masę. Rozgrzać patelnię i smażyć z obu stron. (Zawsze miałam problem z określeniem, kiedy należy przewrócić placka na drugą stronę, aby nie był przypalony. Gdzieś przeczytałam, że należy to zrobić, kiedy na placku pojawią się bąbelki powietrza poniżej przedstawiam zdjęcie tego momentu). Placki można podawać z sokiem, dżemem, miodem, musem jabłkowym, ale same też są wyśmienite;)




wtorek, 15 stycznia 2013

Dziwne ciasto.

Wczoraj moja córcia jechała do teatru na przedstawienie bardzo się cieszyła, no i niestety spotkało ją wielkie rozczarowanie, ponieważ nie było spektaklu, wróciła stwierdziła, że jest zmęczona i poszła spać. Obudziła się o 17 z gorączka 38,5 stopnia C, od tego momentu do 3 rano miałam szaleństwo w domu temperatura stała na poziomie 39 stopni i nic jej nie było w stanie zbić. Wylądowaliśmy z małą w nocy u lekarza, Pani doktor dopatrzyła się początków wirusowego zapalenie gardła. Podejrzewałyśmy, że mogą to też być emocje, bo dzisiaj miała bal w przedszkolu, Pani doktor stwierdziła, że jeżeli nie będzie temperatury rano, to może iść na bal. Niestety rano 38 stopni i musiałam Basi powiedzieć, że z balu nici dla czterolatki, która przygotowywała się od kilku dni na zabawę, to był cios w samo serducho. Dzisiaj dowiedziałam się, że wczoraj podobne problemy mieli rodzice jednego z kolegów  Basi z przedszkola, czyli niestety po raz kolejny moja córka przytargała coś z przedszkola. Zastanawiam się tylko jak długo jeszcze będzie tak, że przedszkola i żłobki będą siedliskiem wszelkich chorób np. w Niemczech dzieciaki nie chorują w przedszkolach, bo ich rodzice nie oddają chorych dzieci do przedszkola, dzieciak z katarkiem wraca do domu, a u nas co dzieci kaszlą jak oszalałe, a rodzic zostawia takiego malucha w przedszkolu, dlaczego? bo po prostu nie może iść na zwolnienie, bo będzie po jakimś czasie miał problemy w pracy. POLITYKA PRORODZINNA NIE ISTNIEJE W TYM KRAJU !!!! Musiałam to napisać, bo kiedy patrzę na to co przechodzi moja córka od dwóch lat tzn, od kiedy chodzi do przedszkola to nosi mnie.
Teraz wracam do głównego tematu tego bloga. Ciasto, na które chcę podać dzisiaj przepis jest niezwykle ciekawe. Pracochłone, ale końcowy efekt jest tego wart, jeżeli ktoś lubi ciasta o konsystencji babki piaskowej czy też keksu to jest przepis dla niego. Zdjęcia nie pokazują piękna tego ciasta, ponieważ nie do końca udało mi się zrobić go tak jak powinno być zrobione. Po prostu zaczęłam go robić kiedy Basia jeszcze nie miała objawów choroby, a kończyłam w trakcie szału związanego z okrzykami dziecka, że coś nowego ją zaczyna boleć. Kiedy skończy się okres choróbsk zrobię go po raz drugi i zrobię lepsze zdjęcia.





 
Składniki na ciasto:
  • 25 dkg masła
  • 25 dkg cukru
  • 1 torebka cukru waniliowego
  • 2 jajka
  • olejek rumowy lub 2 łyżki rumu
  • 15 dkg mąki pszennej
  • 10 dkg mąki ziemniaczanej
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 4 białka
Przygotować keksówkę, posmarować masłem i posypać tartą bułką ( ja użyłam keksówki o wymiarach 22,5x9x7,5 niestety okazała się za mała dlatego proponuje wziąć ciut większą inaczej zostaniecie z nie wykorzystanym ciastem). Rozgrzać piekarnik do 200 stopni C termoobieg.

Masło utrzeć z cukrem, cukrem waniliowym, jajkami, olejkiem rumowym kiedy masa jest gładka dodawać porcjami,  zmieszane wcześniej mąki i proszek do pieczenia, ucierać aż do uzyskania jednolitej, gładkiej masy. W drugiej misce ubić białka na sztywna pianę i delikatnie wymieszać z ciastem.
Do foremki nałożyć 2 łyżki ciasta i rozprowadzić po blaszce, włożyć do piekarnika w ten sposób aby warstwa ciasta znajdowała się ok 20 cm pod górną grzałką piekarnika, piec ok 2 minuty (czas pieczenia zależy od piekarnika chodzi o to aby wierzch ciasta zrobił się lekko brązowy dzięki temu uzyskamy charakterystyczne kreski na cieście, w moim przypadku niestety nie są one bardzo widoczne, ale obiecuję poprawę;). Następnie należy wyjąć ciasto i nałożyć kolejną warstwę o tej samej grubości (2 łyżki) i znowu piec do zbrązowienia wierzchu. Czynności powtarzamy do wykorzystania całego ciasta. Po upieczeniu wyjąć foremkę z piekarnika.


Składniki na polewę:
  • 10 dkg gorzkiej czekolady
  • 1 łyżka oleju

Czekoladę z olejem rozpuścić w kąpieli wodnej ( miska z czekoladą wstawiona do naczynia z gorącą wodą). Polewą pokryć wierzch i boki ciasta.

niedziela, 13 stycznia 2013

Tort Mokka.

Zadziwiające połączenie kruchego ciasta, biszkoptu, kwaśnych wiśni i bitej śmietany o smaku gorzkiej czekolady lub kawy. Ciasto, które znika bardzo szybko, ale naprawdę warte jest zrobienia. 













Składniki na kruche ciasto:
  • 7,5 dkg mąki
  • 6 dkg margaryny
  • 3 dkg cukru
  • 1/2 łyżki kwaśnej śmietany
  • 1 jajko
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Z podanych składników zagnieść ciasto. W tortownicy o średnicy 27 cm upiec placek w temperaturze 200-220 stopni C, aż się zarumieni.



Składniki na biszkopt:
  • 4 jajka
  • 1 szklanka cukru
  • 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 1/4 szklanki mąki kukurydzianej
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżka octu
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia

Całe jajka wbijamy do miski i ubijamy z cukrem do białości im dłużej będziemy ubijać tym lepiej (ja najczęściej ubijam około 10 minut). Dodajemy przesiane mąki, proszek do pieczenia i wszystko mieszamy, na sam koniec dolewamy ocet.
Tortownicę o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wlać masę, wyrównać. Piec w temperaturze 170 stopni C na złotawy kolor ( do tzw. suchego patyczka). Po wystudzeniu biszkopt podzielić na pół.


Składniki na masę:
  •  1 l śmietanki kremówki 36%
  • 4 łyżeczki cukru pudru
  • 2 łyżki ekstraktu z mocnej kawy ( wersja dla dzieci 4 łyżeczki kakao)
  • 2 łyżeczki rozpuszczonej żelatyny
  • duży dżem wiśniowy
Śmietanę ubić mikserem pod koniec ubijania dodać cukier puder, żelatynę (jeżeli chcemy mieć białą bitą śmietanę do ozdabiania należy odłożyć 1/3 śmietany), a do reszty dodać kawę lub kakao.


Wykonanie tortu:

Kruche ciasto posmarować  2 łyżkami dżemu wiśniowego, przykryć jedną częścią biszkoptu, którą posmarować resztą dżemu. Następnie położyć 3/4 bitej śmietany, przykryć drugą częścią biszkoptu. Resztą bitej śmietany posmarować tort można ozdobić ziarenkami kawy lub wiśniami.


piątek, 11 stycznia 2013

Róże karnawałowe

Karnawał bez róż karnawałowych to nie Karnawał, z mojego domu rodzinnego pamiętam jak z siostrą czekałyśmy na róże w wykonaniu mamy;)














Składniki na ciasto:
  • 30 dkg mąki
  • 3 żółtka
  • 1 łyżka masła
  • 3 łyżeczki wódki
  • 100 ml kwaśnej śmietany
  • 6 kostek smalcu do smażenia
  • cukier puder do posypania

Wszystkie składniki wymieszać i zagnieść ciasto ( najlepiej przy pomocy robota kuchennego), następnie bardzo cienko rozwałkować. Przygotować 3 szklanki (kieliszki lub okrągłe foremki) różnej wielkości. Z ciasta wykrawać krążki różnej wielkości, następnie naciąć w kilku miejscach, aby uformować płatki (dość głęboko, ale nie całkiem do środka). Układać 3 krążki jeden na drugim od największego do najmniejszego, tak aby nacięcia się nie nakładały. Bardzo mocno nacisnąć palcem w środku, aby krążki się zlepiły ( ja dodatkowo łączę krążki goździkiem ).
Róże smażyć na rozgrzanym tłuszczu z obu stron na złoty kolor (róże włożyć do rozgrzanego tłuszczu najmniejszym krążkiem do dołu). Wyjmować łyżką cedzakową i osączyć na ręczniku papierowym z tłuszczu. Gdy ostygną posypać grubo cukrem pudrem. Na środku każdej róży nałożyć trochę dżemu lub wiśnię.

czwartek, 10 stycznia 2013

Faworki czyli karnawał czas zacząć;)

Te faworki to właściwie nie faworki tylko chrusty są chrupiące i rozpływają się w ustach znikają w zastraszającym tempie;)














Składniki na ciasto:
  • 30 dkg mąki
  • 3 żółtka
  • 1 łyżka masła
  • 3 łyżeczki wódki
  • 100 ml kwaśnej śmietany
  • 6 kostek smalcu do smażenia
  • cukier puder do posypania

Wszystkie składniki wymieszać i zagnieść ciasto ( najlepiej przy pomocy robota kuchennego), następnie bardzo cienko rozwałkować (im cieńsze tym lepsze chrusty). Pokroić ciasto w wąskie paski o szerokości 3 cm, a długości 8-10 cm, w środku każdego paska zrobić wzdłuż nacięcie, przez które przełożyć jeden koniec ciasta, aby utworzył się węzeł. Smażyć z obu stron na jasnozłoty kolor, po wyjęciu z tłuszczu chrusty odsączyć na bibule, ułożyć na półmisku i posypać cukrem pudrem.

środa, 9 stycznia 2013

Mocno czekoladowe muffinki z kokosową niespodzianką w środku.

Dzisiaj po raz kolejny wylądowaliśmy u lekarza z Adasiem i niestety skończyło się na antybiotyku. Od kilku dni mały kaszlał, ale każda wizyta u lekarza kończyła się słowami "osłuchowo czysty" do dzisiaj ....;( Dwa dni temu zrobiłam ciasto myślałam, że do jutra przetrwa, ale mimo tego, że mały jest marudny, apetyt mu dopisuje i swoim kategorycznym dwuletnim językiem zrozumiałym tylko dla nas powiedział po obiedzie:" baba mniam mniam". Oznacza to w wolnym tłumaczeniu chcę ciastko, kiedy powiedziałam, że nie ma odpowiedział "jet" i pokazał mi w kuchni talerz na którym leżało ciastko. Ostatecznie musiałam coś wymyślić na jutro, bo mamy gości. Padło na muffinki mocno czekoladowe z przepisu wg. Nigelli, który lekko zmodyfikowałam wkładając do nich masę z kokosu. Połączenie mocno czekoladowego ciasta i słodkiej masy kokosowej jest bardzo smaczne;)










Składniki na 12 muffinek:
  • 1 3/4 szklanki mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 2 łyżki kakao
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 3/4 szklanki czekoladowego groszku
  • 1 szklanka mleka
  • 1/3 szklanki + 2 łyżeczki oleju
  • 1 jajko
W jednej misce wymieszać składniki mokre: mleko, olej, jajko. W drugiej misce wymieszać wszystkie suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, sodę, kakao, cukier puder, groszek czekoladowy. Następnie przesypać je do miski z mlekiem i  wymieszać tylko do momentu połączenia się składników. Formy do muffinek wypełnić do 2/3 wysokości i piec 20 minut w temperaturze 200 stopni C.

Składniki ma masę kokosową:
  • 10 dkg białej czekolady
  • 2 łyżki oleju
  • wiórki kokosowe
  • mleko w proszku
Do miski włożyć połamaną na kawałki czekoladę wlać olej i rozpuścić w kąpieli wodnej dodać wiórki kokosowe i mleko w proszku.( ilość wiórek i mleka zależy od indywidualnych potrzeb ja chciałam, aby masa nie była zbyt rzadka dlatego dodałam więcej tych składników).

Składniki na polewę:
  • 10 dkg gorzkiej czekolady
  • 1 łyżeczka oliwy
Do miski włożyć połamaną czekoladę dodać olej i rozpuścić w kąpieli wodnej.


Przygotowanie muffinek:

Upieczone muffinki wystudzić na kratce. Wydrążyć w muffince otwór, który wypełnić masą kokosową, następnie przykryć otwór kawałkiem muffinki .Całość  polać polewą i posypać wiórkami.

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Ciasteczka serduszka.

Wczoraj moja rodzinka po raz kolejny oglądała Kubusia Puchatka i z tej okazji musiałam zrobić małe co nieco;) Padło na ciasteczka serduszka z galaretką porzeczkową, jedna partia troszkę się przypaliła, ale moja rodzinka chyba nawet tego nie zauważyła, bo ciastka zniknęły w zastraszającym tempie;)



Składniki na ciastka ok. 30 szt.:
  • 250 g mąki
  • 2 żółtka
  • 70 g cukru
  • starta skórka z 1/2 cytryny
  • 125 g masła
Z podanych składników szybko zagnieść ciasto i włożyć na 30 minut do lodówki. Rozgrzać piekarnik do 190 stopni C ( 170 stopni C termoobieg ). Rozwałkować ciasto na grubość 2-3 mm. Foremkami w kształcie serc ( 3 różne wielkości ) powycinać ciastka, które poukładać na blaszkach wyłożonych pergaminem. Piec po 8-10 minut. Po upieczeniu  ostudzić na kratce kuchennej.


Składniki na nadzienie:
  • 300 g galaretki porzeczkowej
Galaretkę włożyć do niewielkiego garnka, podgrzewać 1-2 minuty, wystudzić.


Przygotowanie ciastek:

Serca, oprócz najmniejszych, posmarować galaretką, następnie poukładać po trzy, od największego do najmniejszego, lekko docisnąć i odczekać, aż galaretka zgęstnieje. Posypać cukrem pudrem.

sobota, 5 stycznia 2013

Ciasto z bułki

Kilka dni temu przeglądałam stare gazety i znalazłam ten przepis, pomyślałam że trzeba kiedyś spróbować. Dzisiaj miała do mnie przyjść najfajniejsza kobitka na świecie Ania, co jakiś czas się spotykamy i jak się spotykamy to nagadać się nie możemy. Planowałam, że zrobię Rafaello, ale oczywiście moje dzieciaki wczoraj tak nam dały w kość, że zapomnieliśmy kupić krakersów. Nic innego mi nie pozostało tylko zrobić to ciasto, stwierdziłam że jeżeli nie wyjdzie to wstyd zostanie w rodzinie, bo Ania to jak rodzina;)
Ciasto jest ok, ale kromki muszą być naprawdę cieniutkie, wina musi być pół litra.








Składniki na ciasto:
  • 5-6 dużych pszennych bułek ( ja użyłam pół veki)
  • konfitura lub dżem z dzikiej róży
  • 1/2 litra wina
  • 5 łyżek cukru
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • białka z 8 jajek
  • 10 dkg cukru
  • 15 dkg konfitury z róży

Bułki obrać ze skórki i pokroic na cieńkie kromki. Na patelni rozpuścic masło i smażyć kromki na złoty kolor. Każdą kromkę posmarować konfiturą i ułożyć w dużym żaroodpornym naczyniu w dwóch warstwach. Pokruszyc kilka  kromek i wypełnić przestrzenie pomiędzy ułożonymi kromkami.
Do garnka wlać wino dodać 5 łyżek cukru, cynamon i ugotować. Gorącym płynem zalać wcześniej przygotowane bułki i pozostawic na 15 minut, aby bułki dobrze się namoczyły.
Ubić pianę z białek na sztywno, dodać 10 dkg cukru i 15 dkg konfitury wymieszać. Masę wylać na namoczone bułki i piec w temperaturze 150 stopni C ok 30 minut. 

czwartek, 3 stycznia 2013

Ciasto Rafaello

Smaczne, proste w wykonaniu bez potrzeby pieczenia, czyli idealne ciasto dla zapracowanych. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam ten przepis pomyślałam, że tego nie da rady zjeść i ..... miałam racje, bo nie udało mi się zjeść tego ciasta, zanim dotarłam do talerza to już go nie było;)






Składniki:
  • 2-3 paczki prostokątnych krakersów ( zwykłe słone)
  • 1 litr mleka
  • 2 budynie waniliowe z cukrem
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 żółtko
  • 25 dkg masła
  • 20 dkg wiórków kokosowych

Z mleka, budyni, mąki ziemniaczanej i cukru gotujemy budyń. Zostawiamy do ostudzenia. Masło ucieramy na puszystą masę dodajemy żółtko nie przerywając mieszania dodajemy po jednej łyżce ostudzonego budyniu. Na koniec dodajemy 15 dkg wiórków kokosowych i delikatnie mieszamy.
Blaszkę o wymiarach 30 x 20 cm lekko natłuszczamy masłem, następnie układamy krakersy, które smarujemy masą przykrywamy kolejną warstwą krakersów, powtarzamy wszystko, aż wykorzystamy krakersy( kilka pozostawiamy do posypki) i masę. Ostatnią warstwą ma być masa budyniowo- kokosowa. Pozostałe wiórki kokosowe podsmażamy na patelni, aż się zarumienią. Mieszamy z kilkoma pokruszonymi krakersami i posypujemy ciasto.
Ciasto najlepiej zrobić dzień wcześniej, ponieważ krakersy zmiękną i nie będzie problemu z krojeniem ciasta.

środa, 2 stycznia 2013

Słodkie ciastko z mlekiem - Mleczna kanapka według Agnieszki

To ciastko chodziło za mną od wakacji kiedy pojechałam z Basią do Humanitarium. Mała poprosiła, abym Jej kupiła mleczną kanapkę nie miałam ochoty futrować Ją tą chemią, ale kiedy zobaczyłam te oczka ( jak u kota ze Shreka )to mnie "przerobiła" i kupiłam.
Od tego momentu obiecywałam sobie, że muszę coś takiego zrobić, dni mijały, a ja jakoś nie miałam natchnienia, czytałam jakieś przepisy i nawet jeden kiedyś spróbowałam zrobić, ale ciastko wyszło za słodkie i jakieś takie nie w moim guście.
W końcu dzisiaj Krzycho rano przy kawie zapytał czy to ciastko co jest na stole to wszystko co mamy szczerze mówiąc to mnie zatkało, bo okazało się, że moja kochana rodzinka spałaszowała w dwa dni blaszkę ciasta, nie pozostało mi nic innego jak coś dzisiaj upiec.
Już miałam piec coś z orzechami, ale kiedy mój małżonek usłyszał, że musi 15 dkg orzechów rozbić ( od kiedy nie mamy dziadka do orzechów to Jego robota)  to zrobił minę kotka ze Shreka:).
W takich "okolicznościach przyrody" podjęłam decyzję, że nadszedł czas na Mleczną kanapkę oto mój autorski przepis.







Składniki na ciasto:
  • 6 jajek
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1/4 szklanki mąki ziemniacznej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżki kakao
  • 1 łyżka octu
Całe jajka wbijamy do miski i ubijamy z cukrem do białości im dłużej będziemy ubijać tym lepiej (ja najczęściej ubijam około 10 minut). Dodajemy przesiane mąki, proszek do pieczenia, kakao i wszystko mieszamy, na sam koniec dolewamy ocet.
Spód blaszki o wymiarach 21x32 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wlać masę, wyrównać. Piec w temperaturze 170 stopni C na złotawy kolor ( do tzw. suchego patyczka).

Składniki na masę:
  • 1/2 szklanki mleka
  • 3 łyżki miodu
  • 15 dkg serka marscapone
  • 25 dkg masła
  • 2  - 2 1/2 szklanki mleka w proszku ( mleko ma być nie granulowane jego ilość  zależna jest od upodobania ja lubię czuć w masie mleko w proszku )
  • olejek waniliowy
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
Ugotować mleko z miodem i cukrem waniliowym, ostudzić. Masło utrzeć na puszystą masę, dodać serek marscapone, ciągle mieszając dolać ostudzone mleko i olejek. Następnie dodać mleko w proszku i mieszać do uzyskania gładkiej masy. 

Składniki na polewę:
  • 10 dkg czekolady
  • 1 łyżka oleju
Czekoladę pokruszyć włożyć do miseczki wlać olej i rozpuścić w gorącej kąpieli.


Przygotowanie ciasta:

Biszkopt wystudzić przeciąć na pół. Spód posmarować masą, przykryć drugą częścią biszkoptu. Ciasto polać polewą.