Dzisiaj Dzień Kobiet dzień, który ma tyle samo przeciwników co zwolenników. Przeciwnicy twierdzą, że kobiety należy szanować cały rok ( hmm to dlaczego Ci, którzy to mówią często tego nie robią?) zwolennicy natomiast twierdzą, że to ma być dzień hołdu dla trudu kobiet (przesada w drugą stronę). Ja lubię ten dzień chociaż niczym się nie wyróżnia, bo mój mąż jest codziennie kochany, codziennie tak samo o mnie dba, ale kiedy widzę jak moja córeczka cała promienieje kiedy dostaje kwiaty i czekoladki od swojego taty to wiem, że ta mała osóbka, między innymi dzięki temu dniu będzie wiedziała, ze jest jedyna w swoim rodzaju.
Od wczoraj jestem w trakcie lektury książki, którą mi podrzuciła moja szwagierka ( na marginesie fajnie jest mieć polonistę w rodzinie zawsze coś poleci do czytania). Tytuł książki brzmi " Anioły nas nie opuszczają", kiedy się ją czyta człowiek dostaje niesamowicie dużą dawkę optymizmu. Pisze to ponieważ dzisiaj rano pojechałam z moim szanownym małżonkiem do sklepu. Krzychu kupił kwiaty dla kobitek z naszej rodzinki i podszedł do półki z czekoladami wybierał i nagle usłyszałam, a to dla Gagi , patrzę a to zwykła gorzka czekolada, no i strzeliłam focha mówiąc , że nie chcę. Już w trakcie wypowiadania tych słów zastanawiałam się, co mnie kopnęło, bo raczej należę do kobiet, które mówią o tym co chcą i nie wymagają od swoich facetów domyślania się, ale właśnie takie sytuacje pokazują, ze każda z nas ma w sobie tą "strzelająca focha". Ważne jest to, aby umieć sobie powiedzieć "przesadziłaś kobito", bo życie naprawdę jest za krótkie na kłótnie i fochy, właśnie ta książka zawiera w sobie złote myśli, które utwierdzają człowieka w przekonaniu, że życie to wielki dar z którego musimy czerpać garściami będąc w zgodzie ze swoim sumieniem, bo tylko wtedy będziemy szczęśliwi kiedy te dwa światy materialny i duchowy będą współistnieć w zgodzie ze sobą.
Dzisiaj zrobiłam czekoladowe babeczki, bo jak każdy wie czekolada poprawia humor, czyli i dusza i ciało jest szczęśliwe;)
To kwiateczki dla każdej Babeczki;)
Składniki na 14 babeczek:
100 g masła
150 g cukru
4 jajka
100 g gorzkiej czekolady
50 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 opakowania budyniu czekoladowego
3 łyżki mleka
75 g zmielonych orzechów lub migdałów
Masło utarłam z cukrem na lekki krem, ciągle ucierając dodałam po jednym jajku. Następnie starłam czekoladę na tarce i dodałam do masy. Ucierając dodałam do masy mąkę, proszek do pieczenia, proszek budyniowy i mleko, na koniec wsypałam zmielone orzechy lub migdały.
Tak przygotowana masa wypełniłam foremki i włożyłam je do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C ( termoobieg). Piekłam do tzw suchego patyczka.
Wykonanie babeczek:
400 ml śmietany kremówki 30%
1 opakowanie cukru waniliowego
3 łyżki kakao
4 łyżki kremu typu nutella
2 łyżki serka mascarpone
Śmietanę ubiłam z cukrem waniliowym i kakao na gęsty krem. Wymieszałam serek z nutellą na gładką masę.
Do ostudzonych babeczek rękawem cukierniczym włożyłam porcję masy z serka mascarpone, następnie ozdobiłam je bitą śmietaną.