Minęły Święta, a wiosny jak nie było tak nie ma, wczoraj wróciliśmy od mojej mamy gdzie zasypało nas śniegiem i jak to po Świętach u mamy człowiek ma pełną lodówkę smakołyków. Wielkanoc to święta z dużą ilością mięsa i jajek, dlatego stwierdziłam, ze przez najbliższy miesiąc na moim talerzu nie zagości mięso. Moja rodzinka przyjęła to z dużą dozą sceptycyzmu, ale ja stwierdziłam, że czuję taką potrzebę i już, teraz "latam" po blogach wegetariańskich, aby znaleźć szybkie i smaczne potrawy z warzyw, moja rodzinka będzie sobie pałaszować kiełbaski i kotleciki, ale z dużą ilością warzyw;) czyli wszyscy będą zadowoleni. Dzisiaj chciałabym zaproponować delikatny deserek z mleka ;) Przepraszam za zdjęcie , ale delikatnie mówiąc nie wyszło mi;)
Składniki:
- 400 ml mleka
- 2 śnieżki w proszku
- 15 g żelatyny
Mleko ubiłam dodałam śnieżki i zrobiłam bitą śmietanę. Żelatynę zalałam zimną wodą zostawiłam do napęcznienia na 10 minut, po tym czasie rozpuściłam ją w gorącej kąpieli. Żelatynę cieniutkim strumieniem wlałam do bitej śmietany, powstały krem przelałam do foremek i pozostawiłam do stężenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz zostanie opublikowany po zatwierdzeniu.