Chyba stworzę nową etykietę pod nazwą jedzonko dla Tadków niejadków. Od kilku dni miałam spore zawirowania w domu i nie miałam tak naprawdę czasu na pieczenie ciast. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że dzisiaj także nie będę nic piekła, szczególnie że udało mi się wczoraj kupić tanie silikonowe foremki do czekoladek i chciałam zrobić pralinki, ale Basia weszła do kuchni i tym swoim słodkim głosikiem zapytała "Mamusiu upieczesz ciasto tak chciałabym zjeść ciastko", no i jako prawdziwa mamuśka, dawaj zabrałam się do pieczenia;).
To ciastko dedykuję wszystkim mamom, które walczą ze swoimi maluchami podczas jedzenia;)
Ciasto "przemyca" mleko, jogurt, malinki i gorzką czekoladę ( choć z tym ostatnim to jak sądzę nie ma problemu;).
Składniki na biszkopt:
- 4 jajka
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka octu
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Całe jajka wbiłam do miski, a właściwie to moja Basia wbiła, bo stwierdziła że pomoże mi w robieniu ciasta hmm i na jajkach się skończyło;), ubijałam je z cukrem przez jakieś 10 minut, następnie dodałam zmieszane mąki wraz z proszkiem do pieczenia, na koniec dodałam ocet. Ciasto przelałam do blaszki o wymiarach 28x24 cm. Piekarnik nagrzałam do 170 stopni C i upiekłam ciasto do tzw. suchego patyczka. Ciasto zostawiłam do wystudzenia.
Składniki na masę czekoladową:
- 200 g gorzkiej czekolady
- 300 ml mleka
- 3 łyżki cukru pudru (opcjonalnie ja dodałam cukier, bo chciałam aby masa była "zjadliwa" dla dzieci można ten składnik pominąć jeżeli ktoś lubi specyficzną gorycz czekolady;)
- 6 łyżeczek rozpuszczonej żelatyny
- 2 krople olejku rumowego
Kiedy dzieciaki zaczynają się bić w celu ich rozdzielenia porywałam Basię do kuchni i dałam jej do łapek czekoladę do połamania, która wylądowała w miseczce teraz dla bezpieczeństwa smerfa dałam jej jedną kostkę, a resztę rozpuściłam w kąpieli wodnej. Rozpuszczoną czekoladę połączyłam z mlekiem uzyskałam masę o gęstości czekolady do picia, jeżeli masa jest za rzadka można dodać trochę kakao, następnie dodałam cukier, olejek i mieszając wlałam rozpuszczoną żelatynę. Całość pozostawiłam do stężenia.
Składniki na masę malinową:
- 250 g mrożonych malin
- 600 g jogurtu typu greckiego
- 3 łyżeczki cukru pudru
- 3 łyżeczki rozpuszczonej żelatyny
Maliny wcześniej rozmroziłam i zmiksowałam. Do rozdrobnionych malin dodałam jogurt, cukier i ciągle mieszając pomału wlałam żelatynę. Pozostawiłam masę do stężenia.
Dodatki:
- poncz do biszkoptu ( sok malinowy z wodą i cytryną)
- 4 łyżki dżemu malinowego
- truskawki do ozdoby
Wykonanie ciasta:
Wystudzony biszkopt naponczowałam i posmarowałam cienką warstwą dżemu malinowego. Następnie wylałam na biszkopt masę czekoladową, na którą nałożyłam masę malinową całość ozdobiłam kawałkami truskawek. Pozostawiłam do schłodzenia. Smacznego;)
Bardzo dziękuję;)właśnie dzisiaj wieczorem zjedliśmy ostatni kawałek;)rodzinka nie narzekała na smak ciacha;)
OdpowiedzUsuń