sobota, 16 lutego 2013

Trot Flamenco

Dzisiaj pół dnia spędziłam na robieniu torta dla młodej fantastycznej dziewczyny, która studiuje hispanistkę. Jej mama poprosiłam mnie, abym zrobiła dla Niej torta, ponieważ w poniedziałek ma urodziny. Zastanawiałam się w jakim kierunku pójść robiąc ten tort i Krzycho podpowiedział mi, że może tak coś hiszpańskiego, no i z tego naszego dumania wyszedł tort flamenco;)
Dzisiaj też udało mi się coś, co uważałam już za niemożliwe, w najmniej spodziewanym miejscu kupiłam zioło czystka ( od kilku miesięcy go poszukiwałam), mam nadzieję, że zadziała na gardło Basi i troszkę zwiększy Jej odporność, a co najważniejsze ( oczywiście żartuję) stanę się wiecznie młoda;)


















Tort wykonany jest z biszkoptu, przełożonego masą jogurtową o smaku malinowym, na wierzchu tort posmarowany jest bitą śmietaną, ozdoby wykonane są z masy cukrowej i czekolady. Wszystko wykonałam własnoręcznie

2 komentarze:

  1. Tort był (podkreślę był, ponieważ znikną w zastraszająco szybkim tempie:)) zjawiskowy. Dziękuję:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martuś nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę,że wam smakował sama przyjemnośc robić torty dla takiej osoby jak Ty;) Duże buziaki od nas wszystkich, a szczególnie od Adaśka;)

      Usuń

Komentarz zostanie opublikowany po zatwierdzeniu.