Dzisiaj po raz kolejny przegrałam z prawami fizyki;) a już tak blisko byłam, aby tę bitwę zwyciężyć;) Wymyśliłam sobie, że na urodziny mojej siostry zrobię Jej torta w kształcie sowy, no i jak zwykle w głowie zakwitł projekt jak ma to wyglądać. Miałam tylko nadzieję, że jednak nie będzie mi potrzebna forma w kształcie kuli i byłam blisko, ale niestety sowa była za ciężka i zamiast okazałego stojącego ptaka mam leżące ptaszysko;( Mój Krzysiek powiedział, że jak zwykle przesadzam, no cóż w głowie mam inny obraz tego stworzonka;)
Tort wykonany jest z biszkoptu i masy cynamonowej zrobionej z bitej śmietany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz zostanie opublikowany po zatwierdzeniu.