poniedziałek, 26 listopada 2012

Zapach dzieciństwa.

Mam na imię Agnieszka w tym roku stuknęła mi 40 -ka i w końcu zrozumiałam zdanie:
" Życie kobiety zaczyna się po 40-ce". Moja kochana siostra mówi, że nie dosyć,że jesteśmy piękne to jeszcze mądre, no cóż to tylko teraz żyć i nie umierać;) Kochane czterdziestki piersi do przodu i heja zdobywać świat ;).
Ja już mam wszystko o czym marzyłam dwójkę przecudownych dzieci, kochanego męża, no jeszcze mi brakuje swojego domku z ogrodem... ale to też będę miała jestem tego pewna na 100%.
Kiedy w zimowe wieczory przypominam sobie moje dzieciństwo to czuję .... zapach świąt nocne gotowanie i pieczenie, krzątanie się mamy po malutkiej kuchni i zapachy wędzonek, pieczonego ciasta, zapach łamańca, można by rzec ach co to były za czasy;)
Mam nadzieję, że moje dzieci będą mogły kiedyś powiedzieć, że zapach ich dzieciństwa to wędzenie kiełbas, zapach chleba pieczonego (niestety w piekarniku;)) i oczywiście zapach wanilii i cynamonu;)

Moją pierwszą przewodniczką po kuchni była moja mama i to Ona nauczyła mnie tego przepisu na biszkopt, który wykorzystałam do zrobienia tortu dla Niej.;)







Idealny Biszkopt
Składniki:
  • 4 jajka
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka mąki
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżka octu
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia

Całe jajka wbijamy do miski i ubijamy z cukrem do białości im dłużej będziemy ubijać tym lepiej (ja najczęściej ubijam około 10 minut). Dodajemy przesiane mąki, proszek do pieczenia i wszystko mieszamy, na sam koniec dolewamy ocet.
Tortownicę o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wlać masę, wyrównać. Piec w temperaturze 170 stopni C na złotawy kolor ( do tzw. suchego patyczka).


Tort przełożyłam masą z bitej śmietany, a ozdoby zostały wykonane własnoręcznie z masy plastycznej, na którą przepis podam przy następnej okazji;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz zostanie opublikowany po zatwierdzeniu.