Strasznie dawno mnie tu nie było, ale trudno jest jednak pogodzić pracę, wychowanie dwójki dzieciaków i pisanie bloga. Szczególnie, że ostatnio było tak gorąco, że i pieczenie poszło w kąt;) Dodatkowo wniknęły poważne problemy rodzinne, które teoretycznie nie powinny mieć wpływu na nasze życie, bo nie dotykały one bezpośrednio mojej rodziny, ale niestety otoczenie potrafi człowiekowi tak dać w kość, że odechciewa się wszystkiego. Wychowano mnie w przekonaniu, że ludzie są z gruntu dobrzy i tylko niekiedy nie potrafią odnaleźć w sobie tego dobra, ale po tym co nas ostatnio spotkało śmiem wątpić, czy aby na pewno w obecnych czasach teoria o dobrych ludziach jest aktualna. Najbardziej przeżywa to mój Krzysiek, bo niestety dostał po głowie od osób którym po prostu ufał jest mi go strasznie szkoda i niekiedy płakać mi się chce jak patrzę jak się z tym wszystkim nie może pogodzić.
Ok koniec tych smutków dzisiaj chciałabym zaproponować ciasto czekoladowe, które może stanowić wspaniałą bazę do zrobienia tortu.
Składniki na ciasto:
- 400 ml cukru
- 3/4 szklanki kakao
- 1 3/4 szklanki mąki
- 1 1/2 łyżeczki sody
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczki soli
- 1 cukier waniliowy
- 2 jajka
- 1/2 szklanki oleju
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka WRZĄCEJ wody
Do miski wsypałam wszystkie składniki suche i dokładnie wymieszałam, następnie dodałam jajka, mleko, olej. Całość ubijałam dokładnie 2 minuty na średnich obrotach, po upływie tego czasu dodałam do masy wrzątek i wymieszałam. Ciasto przelałam do formy i piekłam w temperaturze 180 stopni C ok 35 minut ( do tzw. suchego patyczka).
Składniki na masę:
- 600 ml kwaśnej śmietany
- 500 g białej czekolady
- 400 g serka marscapone
Śmietanę wlałam do rondelka i podgrzałam do wrzenia. Następnie dodałam połamaną czekoladę i mieszałam do rozpuszczenia się czekolady na koniec dodałam serek.
Wykonanie ciasta:
Wystudzone ciasto przekroiłam na pół. Na spód poukładałam truskawki, następnie wylałam na 1/2 masy i wyłożyłam kolejną porcję truskawek, na które położyłam drugą warstwę masy. Ciasto włożyłam na noc do lodówki. Smacznego;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz zostanie opublikowany po zatwierdzeniu.