Moje dzieciaki ostatnio "zakochały się" w Shreku mam na myśli film. Dlatego stwierdziłam, że czas najwyższy zabrać się do zrobienia ciasta o tej nazwie. Od dawna miałam go zrobić, ale jakoś tak się układało, że nigdy nie zrobiłam. Dzisiaj nadszedł czas sprawdzenia jak smakuje to ciacho. Hmm no i mam wielki problem, bo niestety ciacho wyszło przepyszne i w ciągu godziny zniknęło pół blaszki;) Obawiam się, że do jutra nie dotrwa i niedziela będzie bez ciasta;) ( znów będę musiała coś na szybkiego kombinować). Z zielonym pozdrowieniem zapraszam do wypróbowania Shreka;)
Składniki na biszkopt:
- 4 jajka
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka octu
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Całe jajka wbiłam do miski, ubijałam je z cukrem przez jakieś 10 minut, następnie dodałam zmieszane mąki wraz z proszkiem do pieczenia, na koniec dodałam ocet. Ciasto przelałam do blaszki o wymiarach 20 x 36 cm. Piekarnik nagrzałam do 170 stopni C i upiekłam ciasto do tzw. suchego patyczka. Ciasto zostawiłam do wystudzenia.
Składniki na zieloną masę:
Składniki na zieloną masę:
- 1320 ml zielonego soku
- 4 budynie wannilowe
W 320 ml soku rozpuściłam budynie, resztę soku ugotowałam, następnie wlałam do niego sok z rozpuszczonymi budyniami i energicznie mieszałam, tak aby nie powstały grudki.
Składniki na białą masę:
- 4 bite śmietany w proszku
- 800 ml mleka
- 2 łyżki rozpuszczonej żelatyny
Mleko ubiłam dodałam śnieżki i zrobiłam bitą śmietanę. Żelatynę zalałam zimną wodą zostawiłam do napęcznienia na 10 minut, po tym czasie rozpuściłam ją w gorącej kąpieli. Żelatynę cieniutkim strumieniem wlałam do bitej śmietany.
Wykonanie ciasta:
Wykonanie ciasta:
- 4 galaretki agrestowe
- 2 paczki delicji
Galaretki rozpuściłam w 1,5 litrze gorącej wody. Ostudzony biszkopt posmarowałam dżemem jabłkowym ( można użyć innego, ale musi mieć wyrazisty smak). Wylałam na niego gorący budyń i pozostawiłam do wystudzenia. Kiedy masa budyniowa była zimna nałożyłam cienką warstwę galaretki i pozostawiłam do stężenia ( ten etap można pominąć, ja chciałam uzyskać łady efekt wizualny). Kolejna warstwa to biała masa, kiedy masa śmietankowa lekko stężała ułożyłam na niej delicje. Na koniec wylałam na ciasto galaretkę agrestową. Smacznego;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz zostanie opublikowany po zatwierdzeniu.