niedziela, 24 listopada 2013

Tort na Chrzest

Mój pierwszy opublikowany tort na Chrzest, kiedy przypomnę sobie tort jaki zrobiłam na Chrzest Adasia to głupio mi, że było to takie paskudztwo;) Jedynym moim wytłumaczeniem jest to, że miesiąc wcześniej urodziłam tego maluszka i buzowały we mnie jeszcze hormony.
Dzisiaj chcę pokazać tort na Chrzest bliźniaczek pomysł podesłała mi moja znajoma, która kiedyś będąc na Chrzcie zrobiła zdjęcie tortu jaki tam był. Ciacho wykonane jest z biszkoptu, masa truskawkowa na bazie bitej śmietany, wszystkie ozdoby wykonałam własnoręcznie, figurki dzieci są z marcepanu, a reszta ozdób z masy cukrowej.












poniedziałek, 18 listopada 2013

Plastelina z czekolady.

Jak często byliście w sytuacji kiedy trzeba było zrobić jakąś ozdobę na ciasto, a w domu nic nie było? Jeżeli takie chwile już przeżywaliście to mam na to radę, wystarczy mieć w domu czekoladę i miód. Te składniki pozwolą Wam stworzyć cuda, które ozdobią przepyszne ciasta. Oprócz tego wasze dzieci mogą mieć wielką frajdę tworzenia, jadalnych obrazków. Przepis na czekoladową plastelinę, znalazłam w jednym z artykułów jakie czytałam w internecie. Pomysł z robieniem jadalnych obrazków już został przetestowany w przedszkolu moich dzieciaków, smerfy bawiły się niesamowicie. Na koniec zabawy zostały wykonane zdjęcia i na co najbardziej dzieciaki czekały .... obrazki zostały zjedzone;)





Składniki:
  • 200 g  czekolady
  • 75 g płynnego miodu (najlepiej sztucznego)
Czekoladę rozpuściłam w kąpieli wodnej, pod koniec dodałam miód i dokładnie wymieszałam.
Następnie powstałą masę wylałam na papier do pieczenia i zostawiłam na 3 godziny, po tym czasie plastelina jest gotowa do użycia.
  • Jeżeli chcecie uzyskać kolorowe masy należy skorzystać z białej czekolady i barwnik rozpuścić w miodzie.
  • Gorzka czekolada na początku jest bardzo twarda i przy jej rozmiękczaniu brudzi dłonie, dlatego najlepiej pracować w rękawiczkach.
  • W trakcie pracy plastelina staje się coraz bardziej miękka, dlatego co jakiś czas należy dłonie posypywać mąką ziemniaczaną.
  • Kiedy plastelina jest za miękka należy ja włożyć szczelnie zamkniętą (np. w woreczku foliowym) do lodówki lub posypać niewielka ilością mąki ziemniaczanej.
  • Plastelinę szczelnie zawijamy w folię spożywczą i możemy ją przechowywać przez dłuższy okres w lodówce.

Tarta pomarańczowo makowa


Ostatnio robiłam rogale z masą makową zostało mi jej kilka łyżek i dlatego wymyśliłam to ciacho. W domu miałam pomarańcze, pomyślałam że połączenie maku i pomarańczy może być bardzo interesujące i nie myliłam się wyszło świetne. Polecam.
 
 
 








Składniki na ciasto:
  • 250 g mąki
  • 200 g masła
  • 75 g cukru pudru
  • 2 żółtka
  • sól

Do miski pokroiłam masło dodałam mąkę, cukier, sól i wymieszałam, aż do uzyskania ciasta o podobnego do kruszonki. Następnie dodałam żółtka i wyrobiłam na jednolite ciasto, z którego uformowałam kulę i włożyłam na 30 minut do lodówki. 
Przygotowałam formę o średnicy 25 cm, po pół godzinie ciasto rozwałkowałam, wyłożyłam nim tortownicę. Ciasto można obciążyć grochem, ja standardowo ponakłuwałam go widelcem i włożyłam do piekarnika nagrzanego do 160 stopni C ( termoobieg) na ok 20 minut lub do momentu, kiedy ciasto lekko się przypiecze.
Po tym czasie ciasto posmarowałam masą makową i włożyłam do piekarnika. Piekłam 5 minut w temperaturze 150 stopni C (termoobieg). Ponownie wyciągnęłam ciasto i wylałam na nie krem pomarańczowy, całość piekłam 15 minut w temperaturze 150 stopni C (krem na tarcie jest "ścięty"). Po wystygnięciu ciasto polałam polewą czekoladową. Smacznego;)



Składniki na krem pomarańczowy:
  • 500 ml mleka
  • 60 g cukru
  • 6 żółtek
  • 60 g mąki ziemniaczanej
  • 4 pomarańcze
  • 4 białka
  • 240 g cukru

Mleko zagotowałam z 60 g cukru w tym czasie wymieszałam żółtka z mąką ziemniaczaną. Gorące mleko wlałam cienkim strumykiem do żółtek energicznie mieszając powstałą masę. Całość lekko podgrzewałam. Do masy dodałam wyciśnięty sok z pomarańczy i startą skórkę, całość dokładnie wymieszałam . Białka ubiłam z cukrem na sztywną pianę, którą połączyłam z masą żółtkową. 


Składniki na masę makową:
  • 5 łyżek masy makowej z puszki
  • 50 g migdałów pokrojonych w paski
  • 50 g rozdrobnionych orzechów laskowych
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego

Masę makową wymieszać z pozostałymi składnikami.

niedziela, 10 listopada 2013

Cytrynowa tarta.

Ostatnio zakochałam się w ciastach typu tarta, dzisiaj padło na cytrusy, dlatego zdecydowałam się na smak cytrynowy. Słodkie ciasto i kwaskowata masa o konsystencji pianki to wszystko powoduje, że każdy kęs przybliża nas raju;) To ciasto przeznaczone jest dla wszystkich osób, które nie przepadają za słodkimi ciastami.













Składniki na ciasto:
  • 250 g mąki
  • 200 g masła
  • 75 g cukru pudru
  • 2 żółtka
  • sól

Do miski pokroiłam masło dodałam mąkę, cukier, sól i wymieszałam, aż do uzyskania ciasta o podobnego do kruszonki. Następnie dodałam żółtka i wyrobiłam na jednolite ciasto, z którego uformowałam kulę i włożyłam na 30 minut do lodówki. 
Przygotowałam formę o średnicy 25 cm, po pół godzinie ciasto rozwałkowałam, wyłożyłam nim tortownicę. Ciasto można obciążyć grochem, ja standardowo ponakłuwałam go widelcem i włożyłam do piekarnika nagrzanego do 160 stopni C ( termoobieg) na ok 20 minut lub do momentu, kiedy ciasto lekko się przypiecze.
Po tym czasie na ciasto wylałam krem cytrynowy i włożyłam do piekarnika. Piekłam 15 minut w temperaturze 150 stopni C (termoobieg) (krem na tarcie jest "ścięty")



Składniki na krem:
  • 500 ml mleka
  • 60 g cukru
  • 6 żółtek
  • 60 g mąki ziemniaczanej
  • 4 cytryny
  • 4 białka
  • 240 g cukru

Mleko zagotowałam z 60 g cukru w tym czasie wymieszałam żółtka z mąką ziemniaczaną. Gorące mleko wlałam cienkim strumykiem do żółtek energicznie mieszając powstałą masę. Całość lekko podgrzewałam. Do masy dodałam wyciśnięty sok, startą skórkę z cytryn i całość dokładnie wymieszałam. Białka ubiłam z cukrem na sztywną pianę, którą połączyłam z masą żółtkową. Smacznego;)

sobota, 9 listopada 2013

Pieguski

Te ciasteczka były stałym "gościem" na naszym stole, potem jakoś zapomniałam o nich do dzisiaj, bo przeglądając moje zapiski znalazłam ten przepis. Pochodzi on z Wielkiego Żarcia i jest naprawdę pyszny. Ciasteczka są szybkie w wykonaniu, mają jednak jedną wielką wadę ...... szybko znikają;)











Składniki na 40 dużych ciasteczek:
  • 250 g masła
  • 1 szklanka cukru
  • 1 jajko
  • 2,5 szklanki mąki
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 1,5 tabliczki czekolady
  • rodzynki, suszone morele
Masło utarłam z cukrem, dodałam jajko i wymieszałam. Następnie dodałam mąkę, sól, sodę i wszystko dokładnie zmiksowałam. Na koniec czekoladę i suszone morele pokroiłam na małe kawałeczki, dodałam do masy i dokładnie wymieszałam.
Piekarnik nagrzałam do 200 stopni C (termoobieg). Z masy zrobiłam małe kuleczki wielkości orzecha włoskiego i ułożyłam na blaszce w dużych odstępach, ponieważ rozpłyną się podczas pieczenia. Piec ok 10 minut lub do czasu zbrązowienia ciasteczek.

poniedziałek, 4 listopada 2013

Tarta z z kremem pâtissière i jabłkami.

Kilka dni temu robiłam sporo ciasta z którego zostało mi 24 żółtka, które musiałam jakoś zagospodarować, wczoraj zrobiłam ciasto cynamonowe ( nawiasem mówiąc już go nie ma;), a dzisiaj stwierdziłam, że czas wypróbować krem pâtissièr. Bardzo słodki "budyń" na żółtkach, dla mnie za słodki, dlatego jako dodatek wykorzystałam kwaskowate jabłka;)
Deser ten pozwolił mi "pozbyć" się 8 jajek, ostatnie 4 wykorzystam do zrobienia ajerkoniaczku, a co rodzice też mogą mieć coś z życia;)
















Składniki na ciasto:
  • 250 g mąki
  • 200 g masła
  • 75 g cukru pudru
  • 2 żółtka
  • sól

Do miski pokroiłam masło dodałam mąkę, cukier, sól i wymieszałam, aż do uzyskania ciasta o podobnego do kruszonki. Następnie dodałam żółtka i wyrobiłam na jednolite ciasto, z którego uformowałam kulę i włożyłam na 30 minut do lodówki. 
Przygotowałam formę o średnicy 25 cm, po pół godzinie ciasto rozwałkowałam, wyłożyłam nim tortownicę. Ciasto można obciążyć grochem, ja standardowo ponakłuwałam go widelcem i włożyłam do piekarnika nagrzanego do 160 stopni C ( termoobieg) na ok 20 minut.
Po tym czasie na ciasto wylałam krem poukładałam na nim pokrojone jabłka i włożyłam do piekarnika. Piekłam 15 minut w temperaturze 150 stopni C. 
 
 
 

Składniki na krem:
  • 6 żółtek
  • 1 szklanka cukru
  • 40 g mąki
  • 2 szklanki mleka
  • rodzynki
  • jabłka

Żółtka utarłam z cukrem na puszystą masę, następnie dodałam do nich mąkę, w tym czasie ugotowałam mleko. Nie przerywając mieszania żółtek  wlałam do nich gorące mleko, tak powstałą masę postawiłam na palnik i gotowałam do uzyskania gęstej masy. Należy uważać, bo krem bardzo szybko się przypala, moja masa była za rzadka, ponieważ żółtka były duże. Jednak przy tej tarcie nie był to problem, gdyż lądowała ona po wylaniu na ciasto do piekarnika i krem mógł jeszcze zgęstnieć. Do kremu wrzuciłam rodzynki, które wcześniej namoczyłam w herbacie z olejkiem rumowym.


niedziela, 3 listopada 2013

Ciasto cynamonowe z owocami z żółtek.

Ostatnio często zostają mi żółtka, więc jest to ciasto z grupy "co zrobić z nadmiarem żółtek". Jest słodkie i suche, dlatego najlepiej smakuje polane jogurtem greckim, naprawdę warte polecenia.




   





Składniki:
  • 12 żółtek
  • 1 szklanka cukru
  • 100 ml ciepłego mleka
  • 1 3/4 szklanki mąki
  • 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • kilka garści czarne porzeczki, wiśnie (ja dodałam mrożone )
  • dżem z czarnej porzeczki
  • jogurt grecki naturalny
Żółtka ucierałam z cukrem na puszystą masę przez ok 10 minut ( lub tak długo aby cukier był mało wyczuwalny). Następnie nie przerywając ucierania dodałam mleko, cynamon, mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia, mieszałam do uzyskania gładkiej masy. Połowę ciasta wylałam do wcześniej przygotowanej tortownicy o średnicy 23 cm, następnie wrzuciłam owoce i pokryłam je pozostałą częścią ciasta. Blaszkę włożyłam do piekarnika nagrzanego do temperatury 160 stopni C ( termoobieg ) i piekłam do "suchego patyczka".
Upieczone ciasto pozostawiłam do wystudzenia na kratce, następnie posmarowałam go dżemem i ozdobiłam kleksami z bitej śmietany. Ciasto podawałam polane łyżką lekko osłodzonego jogurtu greckiego. Smacznego;)